Czasami wszystko zależy od pogody, na przykład gorącej, pełnej lipcowego słońca pogody, może ona znacząco wpłynąć na naszą wiedze Odnośnie militariów.Najlepszym przykładem będzie przypadek Visby. Wszystko zaczęło się od przypadku. W 1905 r pod Visby na Gotlandii znaleziono pierwsze masowe groby wypełnione setkami szkieletów.Należały one do uczestników bitwy z 27 lipca 1361 r. Król Danii Waldemar na czele ponad dwóch tysięcy dobrze wyposażonych wojowników zaatakował Gotlandię. Duńscy napastnicy ruszyli w kierunku największego miasta: Visby. W pierwszym dniu inwazji, doszło do dwóch drobnych potyczek, które toczyły się na podmokłym gruncie między Gotlandczykami a wojskami duńskimi.
Następnego dnia miejscowi, przeważnie chłopi stanęli na polu bitwy na obrzeżach miasta do nierównej walki z najeźdźcą. Mieszczanie Visby widząc przeważające siły zamknęli się w mieście, obrońcy zostali zmasakrowani pod murami miasta. W krwawej bitwie zginęło do 1,700 wieśniaków w pobliżu Fjäle MYR i prawdopodobnie 300 ludzi Waldemara. W ten lipcowy gorący dzień zwycięzcy zajęli się łupieniem miasta, a ciała poległych szybko puchły, wrzucano je do dołów wraz z całym oporządzeniem i uzbrojeniem, które trudno było z nich zdjąć.
Sama bitwa nie była niczym wyjątkowym na tle epoki, ale stanowiska archeologiczne dały mnóstwo informacji i do dziś są ważne dla wszystkich rekonstruktorów i archeologów. Bardzo upalna pogoda, która miała miejsce podczas walk, spowodowała
znaczne przyspieszenie procesu rozkładu zwłok, co skutecznie zniechęciło
do grabienia zwłok z ubrań i zbroi. Aby zapobiec pladze, poległych
natychmiast pochowano w pięciu zbiorowych grobach.

Odkryte fragmenty uzbrojenia szczególnie zbroi typu płaty oraz ekwipunku stały się bezcennym materiałem źródłowym do studiów nad rozwojem i zastosowaniem uzbrojenia w drugiej połowie XIV wieku. W polskiej rekonstrukcji płaty wzorowane na egzemplarzach spod Visby na stałe zagościły na polach inscenizacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz